perspektywa Zayn'a
Piękne miejsce, romantyczna atmosfera . Stałem na pięknym wzgórzu i czekałem na Perrie . Hannah , powiedziała , że ją tu przywiezie , że dopilnuje , żeby tu przyszła i , żeby ona do mnie wróciła .
Wysiadła z auta... Była ubrana w to . Wyglądała pięknie . Nawet na mnie nie spojrzała ...
- Pięknie wyglądasz ... - powiedziałem .
- Dziękuje... - nie uśmiechnęła się - Czemu miałam tu przyjść? - powiedziała i spojrzała na mnie szklanymi oczami .
- Perrie , ja przepraszam.. Jesteś dla mnie bardzo ważna ... Kocham Cię.. - powiedziałem .
- Mam ci wybaczyć , a ty za kilka dni znowu będziesz uganiać się , za innymi dziewczynami? - patrzyła na mnie pustym wzrokiem .
- Przepraszam... Już nigdy nie umówię się z inną dziewczyną do póki będę z tobą - powiedziałem .
- Nie wierzę ci, to tylko puste słowa .
- Uwierz.. Proszę - powiedziałem , a po moim policzku spłynęła łza. Dotknęła mojego policzka i ją otarła . Po czym złożyła na moich ustach pocałunek .
- Kocham Cię, ale jeśli jeszcze raz się to powtórzy to z nami denifitywnie koniec - powiedziała i kolejny raz złożyła na moich ustach pocałunek .
Siedzieliśmy na kocyku w blasku księżyca i zajadaliśmy się truskawkami z czekoladą .
- Jesteś taka słodka - powiedziałem .
- Ty też - powiedziała i mnie pocałowała .
perspektywa Eleanor
Byłam ostatnio bardzo szczęśliwa . Zniszczyłam przyjaźń Louis'a i Hannah . To był wielki wyczyn . Myślałam , że Louis tak szybko tego nie zakończy , ale on zrobił to co chciałam .
Codzienne zakupy, to było to co kochałam . Louis coraz bardziej mnie rozpieszcza .
perspektywa Louis'a
Moja ukochana jest szczęśliwa , czyli ja też . To , że zakończyłem przyjaźń z Hannah strasznie mnie boli... , ale Eleanor jest dla mnie ważniejsza . Zrobię dla niej wszystko . Moi fani , piszą mi , że ona mnie wykorzystuje , ale co oni wiedzą? Piszą to specjalnie . Są o nią zazdrości . Miliony dziewcząt chciałoby być na jej miejscu .
perspektywa Hannah
Leżałam w objęciach Harry'ego. To wszystko tak szybko się potoczyło . Mianowicie nas związek . W sumie to nie wiem czy go kocham. Może to tylko zauroczenie? Wiem , tylko , że jest idealnym chłopakiem . Taki kochany, uroczy... Moje rozmyślania przerwały słowa Hazzy .
- Jesteś taka kochana - powiedział - Dzięki tobie Zayn i Perrie znowu są razem .
- A , tam to nie dzięki mnie . Kochają się, dlatego są razem ja im tylko odrobinkę pomogłam - powiedziałam i wtuliłam się w niego mocniej .
perspektywa Liam'a
- Daleko jeszcze? - powiedziała Danielle.
- Nie, nie już nie daleko - odpowiedziałem jej .
- A tak w ogóle gdzie idziemy? - zadała kolejne pytanie .
- To niespodzianka - powiedziałem i pocałowałem ją w czoło . Danielle, idealna dziewczyna . Nie wiedziałem, że spotkam na swojej drodze , kogoś tak kochanego i uroczego . Danielle, jest perfekcyjna, kocham ją nad życie. Jest najlepszą rzeczą, jaka mnie w życiu spotkałem . Cieszę, się , że poznałem kogoś takie jak ona .
- Już jesteśmy - powiedziałem .
perspektywa Danielle .
Staliśmy na pięknej, polanie . Znajdowało tu się, pełno kolorowych kwiatów, trawa była intensywnie zielona . Nie daleko polany, znajdowało się małe jeziorko, z malutkim wodospadem . Było tu naprawdę pięknie . Obok jeziorka, znajdował się koc, a na nim przeróżne smakołyki .
- Tu jest ślicznie - powiedziałam i pocałowałam mojego ukochanego w policzek . Usiedliśmy na kocyku, trzymałam delikatnie rękę Liam'a . Wpatrywałam się w jego brązowe tęczówki. Słońce, delikatnie prażyło moją skórę , atmosfera była bardzo romantyczna . Liam pogłaskał mnie delikatnie po policzku, zbliżył się do mnie i delikatnie pocałował moje usta . Mimowolnie się uśmiechnęłam. Siedzieliśmy tak wpatrując się w siebie kilka minut. Lekko pochyliłam głowę, mój ukochany nadal wpatrywał się we mnie jak w obrazek .
- Jesteś idealna wiesz? - powiedział . Lekko się zarumieniłam.
- Nie prawda, nikt nie jest idealny ... - powiedziałam - z wyjątkiem ciebie - dokończyłam i delikatnie zbliżyłam się do niego i pocałowałam go w usta . Delikatny, pocałunek , ale magiczny . To miejsce , było magiczne . Zapanowała, cisza . Liam, wstał , po czym podszedł do mnie i wziął mnie na ręce. Ściągnął mi , balerinki, i wszedł do wody.
- Nie, tylko nie do wody, ona jest zimna - powiedziałam i trzymałam go mocno, byle tylko nie wejść do wody. Mój ukochany jak na złość, delikatnie upuścił mnie do wody. Wody, było malutko. Przy brzegu, tylko do kolan.
- Zimno mi - powiedziałam i próbowałam wyjść z jeziorka , ale on mnie zatrzymał. Chwycił delikatnie moją, dłoń po czym lekko ochlapał mnie wodą .
- Ej, zimno mi - powiedziałam i zrobiłam to samo, co on. - A masz za swoje - powiedziałam i pokazałam mu język .
- Chodź tu do mnie - powiedział i wziął mnie na ręce. Poszliśmy, w głąb jeziora . Tam było już trochę głębiej. Chłopak zanurzył mnie w wodzie.
- Aaa - pisnęłam - Zimno mi - powiedziałam, po czym wskoczyłam do wody. Byłam cała mokra. Ściągnęłam sukienkę, którą miałam na sobie i pobiegłam odłożyć ją na trawę, Liam to samo zrobił z swoją koszulką . Ukazując, swoją idealnie wyrzeźbioną klatkę piersiową .
- Awww - zagryzłam wargę. Liam, rozbierał mnie wzrokiem .
- Jesteś taka piękna - powiedział i zbliżył się do mnie i po raz kolejny tego dnia, złożył na moich ustach delikatny pocałunek . Zanurzyłam się delikatnie w wodzie, i popłynęłam bliżej małego wodospadu. Usiadłam na kamieniu, znajdującym się nie daleko owego wodospadu i wpatrywałam się w mojego księcia, który podchodził do mnie . Chłopak podszedł, do mnie , ja owinęłam nogi, wokół jego tułowia . Złożyłam, na jego ustach delikatny pocałunek, który przerodził się w długi namiętny pocałunek . Przygryzłam jego wargę, po czym chłopak przycisnął mnie do wielkiego kamienia, który znajdował się za nami. Chłopak zaczął całować, moją, szyję , schodził coraz niżej po czym dotarł do mojego dekoltu .
- Liam, nie teraz nie możemy, ktoś mógłby nas zobaczyć - powiedziałam i przerwałam ten "pikantny" moment. Po chwili, ruszyliśmy z powrotem na koc. Siedzieliśmy, na kocu w samej bieliźnie i zajadaliśmy sięt truskawkami z czekoladą .
- Masz coś na nosku misiu-pysiu - powiedziałam i zlizałam z jego noska, czekoladę , która się tam znajdowała .
- Jesteś taka urocza - powiedział i złożył na moich ustach pocałunek .
- Aww, Ty też misiu - powiedziałam i odwzajemniłam pocałunek - Może lepiej się ubierzmy? - powiedziałam i się zaśmiałam . Ubraliśmy na siebie ubrania .
Położyłam się na jego kolanach, a on bawił się kosmykami moich włosów .
- Cieszę, się , że mam takiego chłopaka , jak ty - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego .
- A ja cieszę się, że mam taką dziewczynę - powiedział i pocałował mnie w czoło. - Wiesz... przyszliśmy tu , bo muszę ci coś powiedzieć ... - mówił, jąkał się. Coś się stało, to było coś ważnego... Denerwował się , może chciał ze mną zerwać? Nie, to nie możliwe... Wstał, ja też wstałam.
- Co chcesz mi powiedzieć? - powiedziałam i spojrzałam w jego oczy . Chłopak klęknął .
- Danielle, jesteś dla mnie wszystkim. Kocham cię i chcę być przy tobie zawsze. Chcę, się budzić przy twoim boku, chcę zaraz po obudzeniu, widzieć twoją twarz, chcę spędzać z tobą, każdą wolną sekundę, chcę , żebyś była przy mnie w każdej, chwili mojego życia, chcę z tobą, codziennie wieczorem kłaść się do łóżka, chcę z tobą codziennie zjadać śniadanie, obiad, kolacje i inne posiłki, chcę być z tobą, gdy jesteś chora, chcę być z tobą do końca moich dni - w moich oczach, zbierały się łzy - więc,... czy wyjdziesz za mnie? - powiedział to, on chcę , żebym była jego żoną , rozpłakałam się, to były łzy szczęścia .
- Tak, Liam chcę być twoją żoną! - powiedziałam i rzuciłam mu się w ramiona. To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu .
No i jest 8 rozdział, tak długo, nie dodawałam. Bardzo was za to przepraszam, pewnie was zawiodłam i straciłam, wielu czytelników, ale nie mogłam nic dodać, bo nie miałam weny, nie umiałam nic napisać,ale wreszcie jest, 8 rozdział! :D mam nadzieje, że się cieszycie :D teraz, postaram się dodawać, częściej. Chociaż, zaczęła się szkoła i mam bardzo dużo nauki, ale jakoś sobie poradzę ♥
a co do rozdziału, bardzo podoba mi się, końcówka . Pierwszy raz mi się podoba, to co napisałam!
mam nadzieje, że wam też się spodoba :) no , więc co sądzicie , o tym rozdziale? jest fajny, czy kiczowaty? lolz . :D piszcie ,swoją opinię w komentarzach, jeśli wam się coś nie podoba, napiszcie to, postaram się to zmienić : D umiem przyjąć krytykę, ale uzasadnioną . : ) dziękuje, za komentarze pod ostatnim rozdziałem, jesteście wspaniali. KOCHAM WAS ♥♥ do kolejnego :D
30 komentarzy nowy! :D
Wysiadła z auta... Była ubrana w to . Wyglądała pięknie . Nawet na mnie nie spojrzała ...
- Pięknie wyglądasz ... - powiedziałem .
- Dziękuje... - nie uśmiechnęła się - Czemu miałam tu przyjść? - powiedziała i spojrzała na mnie szklanymi oczami .
- Perrie , ja przepraszam.. Jesteś dla mnie bardzo ważna ... Kocham Cię.. - powiedziałem .
- Mam ci wybaczyć , a ty za kilka dni znowu będziesz uganiać się , za innymi dziewczynami? - patrzyła na mnie pustym wzrokiem .
- Przepraszam... Już nigdy nie umówię się z inną dziewczyną do póki będę z tobą - powiedziałem .
- Nie wierzę ci, to tylko puste słowa .
- Uwierz.. Proszę - powiedziałem , a po moim policzku spłynęła łza. Dotknęła mojego policzka i ją otarła . Po czym złożyła na moich ustach pocałunek .
- Kocham Cię, ale jeśli jeszcze raz się to powtórzy to z nami denifitywnie koniec - powiedziała i kolejny raz złożyła na moich ustach pocałunek .
Siedzieliśmy na kocyku w blasku księżyca i zajadaliśmy się truskawkami z czekoladą .
- Jesteś taka słodka - powiedziałem .
- Ty też - powiedziała i mnie pocałowała .
perspektywa Eleanor
Byłam ostatnio bardzo szczęśliwa . Zniszczyłam przyjaźń Louis'a i Hannah . To był wielki wyczyn . Myślałam , że Louis tak szybko tego nie zakończy , ale on zrobił to co chciałam .
Codzienne zakupy, to było to co kochałam . Louis coraz bardziej mnie rozpieszcza .
perspektywa Louis'a
Moja ukochana jest szczęśliwa , czyli ja też . To , że zakończyłem przyjaźń z Hannah strasznie mnie boli... , ale Eleanor jest dla mnie ważniejsza . Zrobię dla niej wszystko . Moi fani , piszą mi , że ona mnie wykorzystuje , ale co oni wiedzą? Piszą to specjalnie . Są o nią zazdrości . Miliony dziewcząt chciałoby być na jej miejscu .
perspektywa Hannah
Leżałam w objęciach Harry'ego. To wszystko tak szybko się potoczyło . Mianowicie nas związek . W sumie to nie wiem czy go kocham. Może to tylko zauroczenie? Wiem , tylko , że jest idealnym chłopakiem . Taki kochany, uroczy... Moje rozmyślania przerwały słowa Hazzy .
- Jesteś taka kochana - powiedział - Dzięki tobie Zayn i Perrie znowu są razem .
- A , tam to nie dzięki mnie . Kochają się, dlatego są razem ja im tylko odrobinkę pomogłam - powiedziałam i wtuliłam się w niego mocniej .
perspektywa Liam'a
- Daleko jeszcze? - powiedziała Danielle.
- Nie, nie już nie daleko - odpowiedziałem jej .
- A tak w ogóle gdzie idziemy? - zadała kolejne pytanie .
- To niespodzianka - powiedziałem i pocałowałem ją w czoło . Danielle, idealna dziewczyna . Nie wiedziałem, że spotkam na swojej drodze , kogoś tak kochanego i uroczego . Danielle, jest perfekcyjna, kocham ją nad życie. Jest najlepszą rzeczą, jaka mnie w życiu spotkałem . Cieszę, się , że poznałem kogoś takie jak ona .
- Już jesteśmy - powiedziałem .
perspektywa Danielle .
Staliśmy na pięknej, polanie . Znajdowało tu się, pełno kolorowych kwiatów, trawa była intensywnie zielona . Nie daleko polany, znajdowało się małe jeziorko, z malutkim wodospadem . Było tu naprawdę pięknie . Obok jeziorka, znajdował się koc, a na nim przeróżne smakołyki .
- Tu jest ślicznie - powiedziałam i pocałowałam mojego ukochanego w policzek . Usiedliśmy na kocyku, trzymałam delikatnie rękę Liam'a . Wpatrywałam się w jego brązowe tęczówki. Słońce, delikatnie prażyło moją skórę , atmosfera była bardzo romantyczna . Liam pogłaskał mnie delikatnie po policzku, zbliżył się do mnie i delikatnie pocałował moje usta . Mimowolnie się uśmiechnęłam. Siedzieliśmy tak wpatrując się w siebie kilka minut. Lekko pochyliłam głowę, mój ukochany nadal wpatrywał się we mnie jak w obrazek .
- Jesteś idealna wiesz? - powiedział . Lekko się zarumieniłam.
- Nie prawda, nikt nie jest idealny ... - powiedziałam - z wyjątkiem ciebie - dokończyłam i delikatnie zbliżyłam się do niego i pocałowałam go w usta . Delikatny, pocałunek , ale magiczny . To miejsce , było magiczne . Zapanowała, cisza . Liam, wstał , po czym podszedł do mnie i wziął mnie na ręce. Ściągnął mi , balerinki, i wszedł do wody.
- Nie, tylko nie do wody, ona jest zimna - powiedziałam i trzymałam go mocno, byle tylko nie wejść do wody. Mój ukochany jak na złość, delikatnie upuścił mnie do wody. Wody, było malutko. Przy brzegu, tylko do kolan.
- Zimno mi - powiedziałam i próbowałam wyjść z jeziorka , ale on mnie zatrzymał. Chwycił delikatnie moją, dłoń po czym lekko ochlapał mnie wodą .
- Ej, zimno mi - powiedziałam i zrobiłam to samo, co on. - A masz za swoje - powiedziałam i pokazałam mu język .
- Chodź tu do mnie - powiedział i wziął mnie na ręce. Poszliśmy, w głąb jeziora . Tam było już trochę głębiej. Chłopak zanurzył mnie w wodzie.
- Aaa - pisnęłam - Zimno mi - powiedziałam, po czym wskoczyłam do wody. Byłam cała mokra. Ściągnęłam sukienkę, którą miałam na sobie i pobiegłam odłożyć ją na trawę, Liam to samo zrobił z swoją koszulką . Ukazując, swoją idealnie wyrzeźbioną klatkę piersiową .
- Awww - zagryzłam wargę. Liam, rozbierał mnie wzrokiem .
- Jesteś taka piękna - powiedział i zbliżył się do mnie i po raz kolejny tego dnia, złożył na moich ustach delikatny pocałunek . Zanurzyłam się delikatnie w wodzie, i popłynęłam bliżej małego wodospadu. Usiadłam na kamieniu, znajdującym się nie daleko owego wodospadu i wpatrywałam się w mojego księcia, który podchodził do mnie . Chłopak podszedł, do mnie , ja owinęłam nogi, wokół jego tułowia . Złożyłam, na jego ustach delikatny pocałunek, który przerodził się w długi namiętny pocałunek . Przygryzłam jego wargę, po czym chłopak przycisnął mnie do wielkiego kamienia, który znajdował się za nami. Chłopak zaczął całować, moją, szyję , schodził coraz niżej po czym dotarł do mojego dekoltu .
- Liam, nie teraz nie możemy, ktoś mógłby nas zobaczyć - powiedziałam i przerwałam ten "pikantny" moment. Po chwili, ruszyliśmy z powrotem na koc. Siedzieliśmy, na kocu w samej bieliźnie i zajadaliśmy sięt truskawkami z czekoladą .
- Masz coś na nosku misiu-pysiu - powiedziałam i zlizałam z jego noska, czekoladę , która się tam znajdowała .
- Jesteś taka urocza - powiedział i złożył na moich ustach pocałunek .
- Aww, Ty też misiu - powiedziałam i odwzajemniłam pocałunek - Może lepiej się ubierzmy? - powiedziałam i się zaśmiałam . Ubraliśmy na siebie ubrania .
Położyłam się na jego kolanach, a on bawił się kosmykami moich włosów .
- Cieszę, się , że mam takiego chłopaka , jak ty - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego .
- A ja cieszę się, że mam taką dziewczynę - powiedział i pocałował mnie w czoło. - Wiesz... przyszliśmy tu , bo muszę ci coś powiedzieć ... - mówił, jąkał się. Coś się stało, to było coś ważnego... Denerwował się , może chciał ze mną zerwać? Nie, to nie możliwe... Wstał, ja też wstałam.
- Co chcesz mi powiedzieć? - powiedziałam i spojrzałam w jego oczy . Chłopak klęknął .
- Danielle, jesteś dla mnie wszystkim. Kocham cię i chcę być przy tobie zawsze. Chcę, się budzić przy twoim boku, chcę zaraz po obudzeniu, widzieć twoją twarz, chcę spędzać z tobą, każdą wolną sekundę, chcę , żebyś była przy mnie w każdej, chwili mojego życia, chcę z tobą, codziennie wieczorem kłaść się do łóżka, chcę z tobą codziennie zjadać śniadanie, obiad, kolacje i inne posiłki, chcę być z tobą, gdy jesteś chora, chcę być z tobą do końca moich dni - w moich oczach, zbierały się łzy - więc,... czy wyjdziesz za mnie? - powiedział to, on chcę , żebym była jego żoną , rozpłakałam się, to były łzy szczęścia .
- Tak, Liam chcę być twoją żoną! - powiedziałam i rzuciłam mu się w ramiona. To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu .
No i jest 8 rozdział, tak długo, nie dodawałam. Bardzo was za to przepraszam, pewnie was zawiodłam i straciłam, wielu czytelników, ale nie mogłam nic dodać, bo nie miałam weny, nie umiałam nic napisać,ale wreszcie jest, 8 rozdział! :D mam nadzieje, że się cieszycie :D teraz, postaram się dodawać, częściej. Chociaż, zaczęła się szkoła i mam bardzo dużo nauki, ale jakoś sobie poradzę ♥
a co do rozdziału, bardzo podoba mi się, końcówka . Pierwszy raz mi się podoba, to co napisałam!
mam nadzieje, że wam też się spodoba :) no , więc co sądzicie , o tym rozdziale? jest fajny, czy kiczowaty? lolz . :D piszcie ,swoją opinię w komentarzach, jeśli wam się coś nie podoba, napiszcie to, postaram się to zmienić : D umiem przyjąć krytykę, ale uzasadnioną . : ) dziękuje, za komentarze pod ostatnim rozdziałem, jesteście wspaniali. KOCHAM WAS ♥♥ do kolejnego :D
30 komentarzy nowy! :D