poniedziałek, 7 stycznia 2013

Liebster Award

Dużo, osób mnie nominowało do "Liebster Award" więc, postanowiłam w końcu odpowiedzieć na zadane przez nich pytania. :D

pytania od  http://i-crazy-about-you.blogspot.com/ . < 3
1. Dlaczego postanowiłaś pisać?
Bloga, zaczęłam pisać dla zabawy. Chciałam zobaczyć, czy komuś spodobają się moje wypociny. A teraz? Teraz piszę, bo to moje uzależnienie. Uwielbiam to robić.
2. Film vs książka?
Zdecydowanie książka.
3. Kto jest twoim autorytetem?
Demi Lovato
4. Co w życiu cenisz najbardziej?
Rodzinę. Mimo, że często się z nią kłócę, i w nie których momentach jej nienawidzę. Ona zawsze jest przy mnie , gdy "przyjaciele" odchodzą.
5. Ulubiony kolor?
Nie mam ulubionego.
6. Co chcesz robić w przyszłości?
Nie mam pojęcia.
7. Uprawiasz jakiś sport?
Nie.
8. Twoje hobby?
Pisanie, i śpiew.
9. Ulubiony film?
Harry Potter ♥
10. Ulubiony zapach perfum.
Idk.
11. Lubisz owieczki?
Yuup c:


Pytania od : http://kicking-and-screaming-1d-story.blogspot.com
1. Masz idola? Jeżeli tak to kto to i dlaczego nim jest.
Yup, mam. Moim idolem jest Justin Bieber. A idolką Demi Lovato i Selena Gomez. Justin, jest moim idolem, ponieważ nauczył mnie wierzyć w swoje marzenia, pokazał , że wystarczy dążyć do ich spełnienia. Mimo, tego, że jest już człowiekiem publicznym, dość długo, nadal jest tym samym Justinem. Kocham go za to, że docenia swoich fanów i kocha swoje beliebers z całego serca tak jak my kochamy jego. Demi Lovato.. jest cudowną kobietą, dużo przeszła. Dzięki niej i dla niej, jestem silna. Gdy, jest źle, gdy mam ochotę umrzeć wtedy myślę "Stay Strong" i widzę, uśmiech Demetrii przed oczami i mam nadzieje, że będzie lepiej. Selena , jest cudowna. Nie jest taka jak inne gwiazdy. Pomaga innym, ludziom . Spełnia marzenia chorych, selenatorek. Pomaga im. Jest cudowna i ma wielkie serce. 
2. Z jakiego miasta jesteś.

Bytom, takie zadupie na Śląsku :3
3. Jakie jest twoje marzenie?

Spotkać moich idoli, i podziękować im za wszystko.
4. Jaki jest twój ulubiony film? 

Harry Potter ♥
5. Jesteś zakochana/zakochany? 
Tak, w moim chłopaku Justinie. ♥
6.Ile masz lat?
14
7. Jak masz na imię ?

Daria :3
8. Dlaczego piszesz opowiadanie?

Bo, lubię to robić.
9. Gdzie chcesz w przyszłości mieszkać?

w Londynie :3
10. Psy,koty  czy lamy? :3 ( lol )

LAMY!
11. Masz w pokoju jakieś plakaty? jeżeli tak to kogo? 
nope

pytania od : http://my-love-is-your-lovee.blogspot.com .

1. Ile masz lat?
14
2. Gdzie chciałabyś/chciałbyś mieszkać w przyszłości?
London :3
3. Podoba ci się ktoś?
Może.
4. Jak najczęściej spędzasz weekendy?
przed kompem hehehszky
5. Jaka jest twoja najgorsza cecha?
Jestem wredna. Bardzo wredna.
6. Jakich języków uczysz się w szkole?
Angielski, niemiecki
7. Jakiego rodzaju muzyki słuchasz?
Różnego.
8. Twój ulubiony wykonawca?
Justin Biebah
9. Z czym wiążesz swoją przyszłość?
Nie mam pomysłów co do mojej przyszłości.
10. Masz chłopaka/dziewczynę?
Bitch please, mam 6 mężów

pytania od : http://candice-story.blogspot.com .

1. Czemu założyłaś/łeś bloga?
Dla zabawy. 2. Co cię pobudza do pisania?
Muzyka.3. Masz jakąś pasję?
Yup, pisanie i śpiew.4. Jakie miejsce chciałabyś/łbyś odwiedzić?
Londyn, Paryż , L.A, N.Y i wiele, wiele innych miejsc.5. Co zwariowanego zrobiłeś/łaś lub chcesz zrobić?
Woho, zrobiłam dużo zwariowanych rzeczy, ale chyba nie chcę ich upubliczniać. 
6. Lubisz czytać? Jeśli tak to jakie książki polecasz?
Kocham czytać. Harry Potter, Pamiętnik Narkomanki,  Pierwsza Noc Pod Gołym Niebem.7. Ulubiony film?
Harry Potter.8. Co robisz w wolnym czasie?
Piszę, siedzę na kompie, hehehszky9. Ulubiony kolor?
Nie mam.10. Jak mogłyby się spełnić twoje 3 życzenia, to czego byś sobie życzył/ła?
Chciałabym spotkać moich idoli i pójść na koncerty kilku gwiazd.11. Czego najbardziej pragniesz?
Spotkać moich idoli.

pytania od : http://future-one-direction-andsisters.blogspot.com .


1.      Dlaczego lubisz One Direction ?
Za muzykę, którą tworzą. Za to, że są cudownymi ludźmi. Za to, że dzięki nim się uśmiecham. Za całokształt.

2.     Kto z 1D jest twoim ulubieńcem ?
Nie mam ulubieńca. 
3.     Co spowodowało że prowadzisz Bloga ?
Piszę go, bo pisanie jest moją pasją.
4.     Ulubiona piosenka One Direction ?
Z UAN - Taken i Tell Me A Lie. TMH - They Don't Know About Us, Kiss You. 
5.     Twoje największe marzenie ?
Spotkać moich idoli.
6.     Jak widzisz Siebie za 10 lat ?
Widzę, siebie jako żonę Justin'a Bieber'a :3
7.     Od kiedy lubisz One Direction ?
Nie wiem dokładnie.. Jakiś rok już będzie.  
8.     Co myślisz o Larrym ?
Larry - przyjaźń :3
9.     Wierzysz w przyjaźń damsko-męskom 
Wierzę w przyjaźń damsko-męską.
10. Eleanor czy Perrie ? Dlaczego ?
Uwielbiam El, ale zdecydowanie Perrie. 
11. Opisz siebie w 3 zdaniach 
Jestem jak skalmar z spongebob'a cały czas się na wszystkich drę i mówię, że ich nienawidzę. Jestem wredna. Jestem zwariowaną, zabawną nastolatką.

pytania od : http://love-story-one-direction-1d.blogspot.com .

1.Jak zaczęła się twoja przygoda z pisaniem blogów.
Mój pierwszy blog , założyłam dla zabawy. Chciałam zobaczyć, czy komuś spodobają się moje wypociny.
2.Największą satysfakcje daje mi...
komentarz od każdego czytelnika ;)
3.Najlepszy prezent jaki otrzymałaś na śwęta?
Telefon.
4.Postanowienie na nowy rok?
Dotyczący bloga -  zmotywować się dodawać częściej rozdziały , oraz skończyć go do kwietnia/maja.
5.Twoja największa wada?
To, że jestem wredna i zawsze wszystko mi nie pasuje.
6.Masz jakieś plany dotyczące twojego bloga?
Tak, chcę go skończyć do kwietnia/maja.
7.Ile masz lat?
14
8.Twoje życie jest bardziej poukładane czy chaotyczne?
W sumie, to nie wiem... Trochę takie, trochę takie.
9.Na co najwięcej wydajesz pieniędzy?
Na jedzenie :3
10.Jaki blog polecasz z opowiadaniem o 1D?
Dużo, ich jest.
11.Twoje największe marzenie?
Spotkać swoich idoli.

I na koniec pytania od mojej Tinki! <3 - http://follow-the-dream-the-wanted.blogspot.com .

1. Jakie jest Twoje Hobby ? 
Śpiew i pisanie.
2. Do której klasy chodzisz ?
2D 
3. Ulubione zwierzę  ?
IDK, man XD
4. Ulubiona piosenka ? 
One Direction - Heart Attack 
5. Co według ciebie w życiu jest najważniejsze ?
Rodzina i przyjaciele.
6. Na co szkoda ci czasu ?
Nie wiem.
7. Czym kierowałaś się zakładając bloga ? 
Przyszedł mi pomysł i postanowiłam założyć bloga.
8. Ulubiony film ?
Harry Potter
9. Do jakiej gwiazdy jesteś podobna ?
Nie, ma takiej chyba.
10. Jaką sławną osobę najbardziej cenisz i za co ?
Demi Lovato za to , że jest cholernie silną osobą i uratowała życie, wielu osobą mówiąc o tym co przeżyła. 
10. Słuchasz The Wanted ?
Oczywiście! :3

No i to już wszystkie pytania. Trochę się uzbierało tych nominacji. Nie wiedziałam , że tyle osób będzie mnie nominować :O Dziękuje, za wszystkie nominacje. No i teraz pytania do was.

1. Kto jest Twoim autorytetem i dalczego?
2. Co najbardziej cenisz w ludziach?
3. Kto, lub co jest Twoją inspiracją?
4. Masz jakieś motto? Jakie?
5. Ulubiony film/książka?
6. Twoje największe marzenie?
7. Jaki kraj/miasto/kontynent chciałabyś zwiedzić?
8. Ile masz lat?
9. Ulubiony kolor?
10. Ulubiona piosenka?
11.Imię najlepszej przyjaciółki? ♥

Wiem, pytania są trochę nudne, ale nie miałam pomysłów. Nominuję, wszystkich moich czytelników, więc jeśli chcesz możesz odpowiedzieć na te pytania na swoim blogu i nominować kolejne blogi ;)



niedziela, 6 stycznia 2013

rozdział 10 ♥

Pierwszy koncert otwierający, trasę koncertową odbywała się w Londynie. Chłopcy, byli naprawdę szczęśliwi. Cały czas chodzili z szerokimi uśmiechami na twarzach. To wspaniałe uczucie, widzieć ich tak szczęśliwych. Siedziałam, na hotelowym łóżku i wpatrywałam się, w mojego chłopaka. Chodził, po całym pokoju, i cały czas nawijał o tym jak cholernie się cieszy, że to już jutro, że jutro rozpoczną swoją trasę. Ja, tylko wpatrywałam się w niego z uśmiechem na twarzy.
- Harry, przystopuj. Wiem, że się cieszysz, ale nie musisz ciągle nawijać o tym, samym i chodzić, po całym pokoju. Lepiej, choć tu do mnie się przytulić. - Powiedziałam i uśmiechnęłam się promiennie, wyciągnęłam ręce do przodu, i czekałam aż loczek, przyjdzie się przytulić. Gdy, tylko usłyszał moje słowa, podbiegł do mnie i rzucił mi się w ramiona, przewracając mnie przy tym na łóżko. Zachichotałam , chłopak pocałował mnie w policzek, i wyswobodził się z mojego uścisku.
- Kocham Cię. - Wyszeptałam mu do ucha.
- Ja ciebie bardziej.
Podniosłam, się z łóżka i zdecydowałam wybrać się na spacer. Ubrałam się w to. Włosy, zostawiłam rozpuszczone, rzęsy musnęłam tuszem i byłam gotowa do wyjścia. Musnęłam policzek, mojego ukochanego , który zasnął i wyszłam. Przemierzałam, londyńskie uliczki w poszukiwaniu jakiegoś parku. I nagle moim oczom, ukazał się nie wielki, park. Usiadłam, na ławce i wyciągnęłam książkę. Czytałam, uważnie książkę, dopóki nie poczułam, że ktoś się przysiadł. Podniosłam wzrok znad lektury i zobaczyłam Louis'a.
- Cześć..- Powiedział niepewnie.
- Em, cześć. Co ty tu robisz? I gdzie zgubiłeś swoją dziewczynę? - Powiedziałam, oschle.
- Przyszedłem cię.. przeprosić. Przepraszam, za Eleanor.. Nie chcę cię, stracić, nie chcę stracić naszej przyjaźni. Wybaczysz mi?
- Ależ oczywiście, że Ci wybaczę! - Rzuciłam się w jego ramiona i mocno go przytuliłam. Tak strasznie, za nim tęskniłam. - Nawet, nie wiesz jak za Tobą tęskniłam.
- Ja też. Jesteś niezastąpiona wiedźmo. - Powiedział, po czym poczochrał mnie po włosach.
- Hamuj, sobie nędzniku. Jestem, twoją królową, a ty tylko moim poddanym. - Wystawiłam koniuszek języka.
- Czy, moja najpiękniejsza i najlepsza królowa, da się zaprosić na lody?
- A, dam się zaprosić. - Powiedziałam po czym ruszyliśmy do lodziarni.
Zamówiliśmy, lody po czym usiedliśmy, przy stoliku.
- Eleanor, nie jest zła, że jesteś ze mną?
- Trochę, jest... no, ale mam prawo spędzić trochę czasu z przyjaciółką!
- Nie chcę, żebyście przeze mnie się kłócili..
- Nie przejmuj się nią. Trochę, pokrzyczy i jej przejdzie. - Chłopak uśmiechnął się promiennie. Odwzajemniłam ten gest i zaczęłam wcinać lody. Po zjedzeniu lodów, nie obeszło się oczywiście, bez rzucania, się nimi wróciliśmy do hotelu w wspaniałych humorach. Mój chłopak, nadal smacznie spał, postanowiłam położyć się obok niego i chwilę później obydwoje spaliśmy.

perspektywa Perrie.
Siedziałam, znudzona na kanapie i przeskakiwałam z kanału, na kanał co chwilę sprawdzając komórkę, czy dostałam jakąś wiadomość od Zayn'a. Miał już dawno wrócić, ale nadal go nie było. Dzwoniłam, ale nie odbierał, ani nie odpisywał na moje sms'y. Po kolejnych, pięciu minutach wpatrywania się w komórkę i czekania, na jakąkolwiek wiadomość usłyszałam , że ktoś wchodzi do pokoju. To był Zayn.
- Gdzieś ty był?! Ja się tu martwię, wydzwaniam, wysyłam miliony sms'ów, a ty nawet nie raczysz odebrać, albo chociaż odpisać! - Chłopak, przerwał moją paplaninę pocałunkiem.
- Nie bądź na mnie zła. Przepraszam, ale miałem kilka spraw do załatwienia.. To dla ciebie. - Powiedział, po czym wręczył mi bukiet czerwonych róż.
- Nie jestem zła, tylko się martwiłam. A to z jakiej okazji? - Powiedziałam, odbierając od niego kwiaty, dając mu przy tym soczystego buziaka.
- Nie mogę, dać mojej pięknej dziewczynie kwiatów bez powodu? - Obdarzył mnie uśmiechem.
- Wiesz, że cię kocham? - Powiedziałam i wpiłam się w jego usta. Dziękuje, ci Boże, że obdarzyłeś mnie takim człowiekiem jakim jest Zayn.

perspektywa Liam'a.
- Jesteś idealna, wiesz? Kocham Cię, najbardziej na świecie. - Powiedziałem, do Danielle. Ta dziewczyna była dla mnie wszystkim. Nie wiedziałem, że kiedykolwiek znajdę, kogoś takiego jak ona. Była wspaniała, dla mnie idealna.
- Nie jestem. - Dziewczyna lekko się zarumieniła. - Też Cię kocham. - Złożyła na moich ustach delikatny pocałunek.
- Uwielbiam kiedy się rumienisz to takie słodkie.

perspektywa Louis'a.
Wszedłem do pokoju, spodziewając się krzyków mojej rozwścieczonej dziewczyny, ale nic takiego mnie nie przywitało. Dziewczyna, siedziała spokojnie na kanapie i czytała książkę.
- Cześć kochanie. - Powiedziała, gdy tylko ujrzała mnie w progu. Przyznam, nie spodziewałem się takiego obrotu sytuacji. Spodziewałem się raczej tego, że dziewczyna będzie wściekła, będzie się darła i znowu prawiła mi kazania, ale nic takiego się nie stało.
- Cześć. - Odpowiedziałem i pocałowałem ją delikatnie w usta.
- Louis.. musimy porozmawiać.
- Okej. O co chodzi?
- Chodzi o to... , że ja chyba nie jestem odpowiednią dziewczyną dla Ciebie. Twoje fanki, mnie nienawidzą.. Zniszczyłam Twoją przyjaźń z Hannah, przez to, że byłam cholernie zazdrosna, chociaż nie miałam o co, odsunęłam Cię od chłopaków.. Wszystko niszczę. Kocham Cię, ale.. - Łza spłynęła po jej policzku. - Chyba nie jestem odpowiednią dziewczyną dla Ciebie. Nie jesteś ze mną szczęśliwy. Wszystko niszczę, psuję.. Tak strasznie mi przykro. Przepraszam , Cię za wszystko.. i.. i Louis ja odchodzę. Nie chcę dalej niszczyć Ci życia. Chcę, żebyś był szczęśliwy, a ze mną nie jesteś. Kocham Cię. - Musnęła moje usta. Wzięła niewielką torbę z ziemi i wyszła.. A ja, nawet nie zrobiłem nic , żeby ją zatrzymać. Mój świat, nagle się zawalił. Wiem, nie kiedy była okropna. Nie kiedy miałem jej dość.., ale kochałem ją.


____________________________________________________________
Cześć.
Po raz kolejny, was przepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziałów, ale brak czasu, pomysłów, szkoła. Ale wreszcie pojawił się rozdział. Mam nadzieje, że mi wybaczycie tak długą nieobecność. Przysięgam, że teraz będę dodawać, częściej.
Rozdział, jest trochę krótki, ale jest.
Jeśli czytasz, proszę skomentuj. Dla ciebie, to kilka minut, a dla mnie to znaczy naprawdę wiele.
Dodawajcie, się do obserwatorów, głosujcie w ankietach, jeśli chcesz być informowany to daj swoją nazwę {twitter} tu .
Do następnego.
Kocham Was ♥
ps. Każdy, kto chciał być informowany dostaje wiadomość z informacją, o nowym rozdziale, więc jeśli nie chcesz, żeby cię informowała po prostu napisz, że nie chcesz ;)

wtorek, 27 listopada 2012

rozdział 9 ♥

Wszystko jest takie skomplikowane. Moje uczucia są skomplikowane. Zacznijmy od Louis'a. Louis... nie do końca wiem, czy go już nie kocham... Gdy tylko go widzę, moje serce bije jak oszalałe, nie wiem po prostu nie wiem czy go kocham. A Harry, jest taki słodki, kochany , uroczy, milutki, słodki, kocham jego uśmiech, kocham jego dołeczki, słodkie dołeczki, kocham jego zielone oczy, którymi wpatruje się we mnie, które witają mnie, gdy się budzę, kocham jego włosy, którymi mogłabym się bawić cały dzień, kocham gdy mówi, gdy wypowiada moje imię, gdy mówi "kocham cię" , on jest taki troskliwy.. Opiekuje, się mną... Nie jestem pewna moich uczuć. Moje rozmyślania, przerwał dźwięk , otwieranych drzwi to pewnie Harry, codziennie rano przychodzi do mnie , robi śniadanie, przychodzi do mojego pokoju, budzi mnie pocałunkiem, podaje śniadanie . Tak codziennie wygląda mój poranek. To takie słodkie. Podniosłam się, z łóżka , ubrałam kapcie i zbiegłam cichutko po drewnianych schodach. W kuchni, już urzędował Harry. Podeszłam, na paluszkach do jego pleców i przytuliłam go od tyłu. Chłopak, odwrócił się do mnie przodem, spojrzałam w jego zielone tęczówki. Mimowolnie, na moją twarz wstąpił delikatny uśmiech.
- Cześć kochanie - powiedziałam , po czym musnęłam jego rozgrzane wargi.
- Cześć misiu - powiedział, wpatrując się we mnie w niczym dzieło sztuki. Obdarzył mnie uśmiechem, najpiękniejszym uśmiechem, który rozświetlał moje życie. Wtuliłam, się w niego , w jego ramionach czułam się bezpieczna. Spojrzałam po raz kolejny w jego oczy.
- Pójdę, się przebrać - powiedziałam, wyswobodziłam się z jego uścisku , musnęłam delikatnie jego usta , i ruszyłam do mojego pokoju. Wzięłam, prysznic, po czym ubrałam się w to . Musnęłam, rzęsy tuszem, a po moich wąskich ustach, przejechałam bezbarwnym błyszczykiem . Uśmiechnęłam się do swojego odbicia i zbiegłam na dół. Przy stole, siedział już on. Gdy mnie zobaczył, uśmiechnął się uroczo. Zeszłam, na dół i usiadłam obok niego. Zajadałam się, pysznym budyniem, który zrobił mi na śniadanie.
- Co dziś robimy?
- Myślałem, żeby wyskoczyć gdzieś z chłopakami, oraz Dan, Per i El. - powiedział, z ostatniej wymienionej osoby, nie byłam zbytnio zadowolona, ale wypad z chłopakami, to była ciekawa propozycja.
- Podoba mi się ten pomysł - odpowiedziałam. - Więc, ja zadzwonię do dziewczyn, a ty do chłopaków. Poszłabym, na basen. - powiedziałam i wybrałam numer jednej z moich przyjaciółek - Perrie .
Rozmowa telefoniczna : 
- Cześć śliczna .
- Cześć, co powiedziałabyś na wypad na basen? Ja, ty , chłopcy , Danielle i ...Eleanor?
- Podoba mi się ten pomysł! 
- Harry, już powiadomił chłopców, Danielle pewnie też już wie. Więc, do 13 u mnie okej?
- Okej, no to do 13. Cześć .
Po zakończonej , rozmowie usiadłam na kanapie, obok loczka. Panowała, krępująca cisza. Wtuliłam, się w mojego chłopaka i wpatrywałam się w ścianę. Kocham czuć zapach jego perfum. Jego zielone, oczy wpatrywały się we mnie. W tej chwili czułam się szczęśliwa. Wtulona , w mojego księcia zasnęłam.

Obudził, mnie soczysty całus w czoło.
- Kochanie , obudź się już. Za chwilę, powinni przyjść, chłopcy z Dan, Perrie i Eleanor. - otworzyłam, oczy. Lekko, przetarłam, oczy i obdarzyłam zielonookiego uśmiechem .
- Idę, pod prysznic - chłopak pocałował mnie w czoło i poczłapał na górę do łazienki .
 Podkuliłam nogi pod brodę i wpatrywałam się w ścianę, jeszcze nie dawno byłam zakochana na zabój w Louisie , byłam załamana, po tym jak ze mną zerwał, a teraz los obdarzył mnie takim wspaniałym chłopakiem jakim jest Harry. Był całkowicie, inny niż Louis. Harry, był bardziej troskliwszy, miłość do mnie aż z niego tryskała. Ruszyłam, mój gruby, tyłek z kanapy i poszłam otworzyć drzwi, bo ktoś dzwonił. W moich drzwiach, stała 4/5 One Direction i ich dziewczyny. Wpuściłam ich do środka. Niall powędrował do jego ulubionego miejsca, czyli kuchni, dokładniej do lodówki. A reszta rozsiadła się na mojej kanapie.
- Harry, za chwilę, powinien wrócić, więc możemy iść - uśmiechnęłam się promiennie i usiadłam koło Per.
Po chwili z kuchni, wrócił mój żarłok , objadający się czipsami .
- Ej, Horan podziel się! - powiedziałam i poszłam się usiadłam obok niego i razem objadaliśmy się czipsami .
- Oh, Hannah kochanie objadasz się tak czipsami, a potem narzekasz , że jesteś gruba - powiedziała kąśliwie.
- Spójrz lepiej na siebie spasła świnio - odpowiedziałam .
- Oh, teraz to przesadziłaś - ruszyła swój spasły, tyłek i rzuciła się na mnie z pięściami.
- Uważaj, bo sobie jeszcze paznokcie połamiesz - odepchnęłam ją, po czym się zaśmiałam.
- Louis idziemy! Nie będę spędzać czasu w takim towarzystwie! - powiedziała piskliwym głosem i pociągnęła swojego chłoptasia , za rączkę.
- A ty, jak zwykle wykonasz jej polecenie i polecisz , za nią jak jakiś piesek tak? Dla ciebie, ona jest ważniejsza niż twoi przyjaciele? Ależ, oczywiście, jeśli Eleanor coś chce to tak musi być - prychnęłam.
- Nie wtrącaj, się lepiej idź schudnij!
- Jedyna osoba, w tym pomieszczeniu , która powinna schudnąć to ty - dopowiedziała Perrie.
- Nie wtrącaj się tleniona blondynko! - krzyknęła czerwona ze złości Eleanor.
- Wiesz, może i jest "tlenioną blondynką" - mówiąc , te słowa zrobiłam cudzysłów w powietrzu - ale, ma mózg, w przeciwieństwie do ciebie! I do tego, kocha swojego chłopaka, nie tak jak ty tylko wykorzystujesz Louis'a , a on wpadł w twoje sidła i nie umie się uwolnić - powiedziałam. - A Teraz, won z mojego domu, nie chcę tu widzieć, takiego śmiecia w moim mieszkaniu! A ty Louis idziesz z nią? Więc, żegnam.
- Przepraszam - wyszeptał Louis i poszedł za swoją czerwoną ze złości dziewczyną.
- Dobrze jej powiedziałaś - wtrącił Zayn i przybił mi piątkę.
- Szkoda, tylko , że Louis po raz kolejny nas wystawił.. - powiedziałam, i trochę posmutniałam, miałam nadzieje, że przez ten wypad wreszcie się pogodzimy.
- To było wiadome . Dla niego najważniejsza jest Eleanor , przyjaciele są na drugim miejscu - powiedział Liaś.
- Wiecie, co jakoś odechciało mi się iść na ten basen.. Kto ma ochotę na gorącą czekoladę? - powiedziałam i na moją twarz wstąpił uśmiech.
- JA! - krzyknął Horan.
- A ktoś oprócz Horanka, jeszcze chce?
- Ja! - powiedzieli wszyscy chórem. Poczłapałam do kuchni i zajęłam się przygotowaniem napojów.
Po przygotowaniu 8 kubków gorącej czekolady, udałam się z nimi do salonu. Zasiadłam, na mojej skórzanej białej kanapie, pomiędzy Harrym, a Perrie. Oparłam, głowę o ramię mojego chłopaka, i przysłuchiwałam się rozmową panującym, między moimi gośćmi popijając , przy tym gorącą czekoladę.
- Jestem taki podekscytowany , tym, że nasza trasa, zaczyna się za DWA DNI! - powiedział Niall.
- Ja też, i do tego będzie przy mnie mój skarb , idealnie - powiedział Zayn i pocałował Perrie w czoło.


                                                                            ***

Pakowałam ostatnie, rzeczy do mojej walizki, tak to już dziś. Dziś wyruszam, w trasę z One Direction. Na równy rok. Byłam, szczęśliwa , że spędzę cudowny rok, przemieszczając się z miejsca na miejsce i to jeszcze w gronie moich przyjaciół . Ubrałam się w  to. Włosy, spięłam w tak zwaną "kitkę" , rzęsy musnęłam tuszem. Wyglądałam, okej.  Harry, wszedł do mojego pokoju.
- I jak cieszysz się? - powiedziałam.
- Tak, jestem bardzo szczęśliwy - odpowiedział, i złożył delikatny pocałunek na moich ustach. Mimowolnie się uśmiechnęłam.

                                                                             ***


Jejku, przepraszam, że tak długo nie dodawałam, ale brak weny. Kompletny , brak weny. Zresztą, sami widzicie, rozdział jest nijaki. Ale, wreszcie jest! No to, zacznijmy od tego. Czyta w ogóle ktoś tego bloga jeszcze? Mam wątpliwości, co do prowadzenia go dalej.
Po pierwsze. Podoba wam się rozdział? Co o nim sądzicie, proszę O SZCZERE KOMENTARZE!
Po drugie. Prowadzić, go dalej, usunąć czy zawiesić?
To , już zależy, tylko od was , czy dalej będę pisać tego , bloga czy nie ; )
więc, do następnego :) ♥
Edit : Pojawiła się, nowa ankieta! Głosujcie :)

sobota, 22 września 2012

rozdział 8 ♥

perspektywa Zayn'a 
Piękne miejsce, romantyczna atmosfera . Stałem na pięknym wzgórzu i czekałem na Perrie . Hannah , powiedziała , że ją tu przywiezie , że dopilnuje , żeby tu przyszła i , żeby ona do mnie wróciła .
Wysiadła z auta... Była ubrana w to . Wyglądała pięknie . Nawet na mnie nie spojrzała ...
- Pięknie wyglądasz ... - powiedziałem .
- Dziękuje... - nie uśmiechnęła się - Czemu miałam tu przyjść? - powiedziała i spojrzała na mnie szklanymi oczami .
- Perrie , ja przepraszam.. Jesteś dla mnie bardzo ważna ... Kocham Cię.. - powiedziałem .
- Mam ci wybaczyć , a ty za kilka dni znowu będziesz uganiać się , za innymi dziewczynami? - patrzyła na mnie pustym wzrokiem .
- Przepraszam... Już nigdy nie umówię się z inną dziewczyną do póki będę z tobą - powiedziałem .
- Nie wierzę ci, to tylko puste słowa .
- Uwierz.. Proszę - powiedziałem , a po moim policzku spłynęła łza. Dotknęła mojego policzka i ją otarła . Po czym złożyła na moich ustach pocałunek .
- Kocham Cię, ale jeśli jeszcze raz się to powtórzy to z nami denifitywnie koniec - powiedziała i kolejny raz złożyła na moich ustach pocałunek .

Siedzieliśmy na kocyku w blasku księżyca i zajadaliśmy się truskawkami z czekoladą .
- Jesteś taka słodka - powiedziałem .
- Ty też - powiedziała i mnie pocałowała .


perspektywa Eleanor 
Byłam ostatnio bardzo szczęśliwa . Zniszczyłam przyjaźń Louis'a i Hannah . To był wielki wyczyn . Myślałam , że Louis tak szybko tego nie zakończy , ale on zrobił to co chciałam .
Codzienne zakupy, to było to co kochałam . Louis coraz bardziej mnie rozpieszcza .

perspektywa Louis'a 
Moja ukochana jest szczęśliwa , czyli ja też . To , że zakończyłem przyjaźń z Hannah strasznie mnie boli... , ale Eleanor jest dla mnie ważniejsza . Zrobię dla niej wszystko . Moi fani , piszą mi , że ona mnie wykorzystuje , ale co oni wiedzą? Piszą to specjalnie . Są o nią zazdrości . Miliony dziewcząt chciałoby być na jej miejscu .


perspektywa Hannah 
Leżałam w objęciach Harry'ego. To wszystko tak szybko się potoczyło . Mianowicie nas związek . W sumie to nie wiem czy go kocham. Może to tylko zauroczenie? Wiem , tylko , że jest idealnym chłopakiem . Taki kochany, uroczy... Moje rozmyślania przerwały słowa Hazzy .
- Jesteś taka kochana - powiedział - Dzięki tobie Zayn i Perrie znowu są razem .
- A , tam to nie dzięki mnie . Kochają się, dlatego są razem ja im tylko odrobinkę pomogłam - powiedziałam  i wtuliłam się w niego mocniej .

perspektywa Liam'a 
- Daleko jeszcze? - powiedziała Danielle.
- Nie, nie już nie daleko - odpowiedziałem jej .
- A tak w ogóle gdzie idziemy? - zadała kolejne pytanie .
- To niespodzianka - powiedziałem i pocałowałem ją w czoło . Danielle, idealna dziewczyna . Nie wiedziałem, że spotkam na swojej drodze , kogoś tak kochanego i uroczego . Danielle, jest perfekcyjna, kocham ją nad życie. Jest najlepszą rzeczą, jaka mnie w życiu spotkałem . Cieszę, się , że poznałem kogoś takie jak ona .
- Już jesteśmy - powiedziałem .

perspektywa Danielle .
Staliśmy na pięknej, polanie . Znajdowało tu się, pełno kolorowych kwiatów, trawa była intensywnie zielona . Nie daleko polany, znajdowało się małe jeziorko, z malutkim wodospadem . Było tu naprawdę pięknie . Obok jeziorka, znajdował się koc, a na nim przeróżne smakołyki .
- Tu jest ślicznie - powiedziałam i pocałowałam mojego ukochanego w policzek . Usiedliśmy na kocyku, trzymałam delikatnie rękę Liam'a . Wpatrywałam się w jego brązowe tęczówki. Słońce, delikatnie prażyło moją skórę , atmosfera była bardzo romantyczna . Liam pogłaskał mnie delikatnie po policzku, zbliżył się do mnie i delikatnie pocałował moje usta . Mimowolnie się uśmiechnęłam. Siedzieliśmy tak wpatrując się w siebie kilka minut. Lekko pochyliłam głowę, mój ukochany nadal wpatrywał się we mnie jak w obrazek .
- Jesteś idealna wiesz? - powiedział . Lekko się zarumieniłam.
- Nie prawda, nikt nie jest idealny ... - powiedziałam - z wyjątkiem ciebie - dokończyłam i delikatnie zbliżyłam się do niego i pocałowałam go w usta . Delikatny, pocałunek , ale magiczny . To miejsce , było magiczne . Zapanowała, cisza . Liam, wstał , po czym podszedł do mnie i wziął mnie na ręce. Ściągnął mi , balerinki, i wszedł do wody.
- Nie, tylko nie do wody, ona jest zimna - powiedziałam i trzymałam go mocno, byle tylko nie wejść do wody. Mój ukochany jak na złość, delikatnie upuścił mnie do wody. Wody, było malutko. Przy brzegu, tylko do kolan.
- Zimno mi - powiedziałam i próbowałam wyjść z jeziorka , ale on mnie zatrzymał. Chwycił delikatnie moją, dłoń po czym lekko ochlapał mnie wodą .
- Ej, zimno mi - powiedziałam i zrobiłam to samo, co on. - A masz za swoje - powiedziałam i pokazałam mu język .
- Chodź tu do mnie - powiedział i wziął mnie na ręce. Poszliśmy, w głąb jeziora . Tam było już trochę głębiej. Chłopak zanurzył mnie w wodzie.
- Aaa - pisnęłam - Zimno mi - powiedziałam, po czym wskoczyłam do wody. Byłam cała mokra. Ściągnęłam sukienkę, którą miałam na sobie i pobiegłam odłożyć ją na trawę, Liam to samo zrobił z swoją koszulką . Ukazując, swoją idealnie wyrzeźbioną klatkę piersiową .
- Awww - zagryzłam wargę. Liam, rozbierał mnie wzrokiem .
- Jesteś taka piękna - powiedział i zbliżył się do mnie i po raz kolejny tego dnia, złożył na moich ustach delikatny pocałunek . Zanurzyłam się delikatnie w wodzie, i popłynęłam bliżej małego wodospadu. Usiadłam na kamieniu, znajdującym się nie daleko owego wodospadu i wpatrywałam się w mojego księcia, który podchodził do mnie . Chłopak podszedł, do mnie , ja owinęłam nogi, wokół jego tułowia . Złożyłam, na jego ustach delikatny pocałunek, który przerodził się w  długi namiętny pocałunek . Przygryzłam jego wargę, po czym chłopak przycisnął mnie do wielkiego kamienia, który znajdował się za nami. Chłopak zaczął całować, moją, szyję , schodził coraz niżej po czym dotarł do mojego dekoltu .
- Liam, nie teraz nie możemy, ktoś mógłby nas zobaczyć - powiedziałam i przerwałam ten "pikantny" moment. Po chwili, ruszyliśmy z powrotem na koc. Siedzieliśmy, na kocu w samej bieliźnie i zajadaliśmy sięt truskawkami z czekoladą .
- Masz coś na nosku misiu-pysiu - powiedziałam i zlizałam z jego noska, czekoladę , która się tam znajdowała .
- Jesteś taka urocza - powiedział i złożył na moich ustach pocałunek .
- Aww, Ty też misiu - powiedziałam i odwzajemniłam pocałunek - Może lepiej się ubierzmy? - powiedziałam i się zaśmiałam . Ubraliśmy na siebie ubrania .
Położyłam się na jego kolanach, a on bawił się kosmykami moich włosów .
- Cieszę, się , że mam takiego chłopaka , jak ty - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego .
- A ja cieszę się, że mam taką dziewczynę - powiedział i pocałował mnie w czoło. - Wiesz... przyszliśmy tu , bo muszę ci coś powiedzieć ... - mówił, jąkał się. Coś się stało, to było coś ważnego... Denerwował się , może chciał ze mną zerwać? Nie, to nie możliwe... Wstał, ja też wstałam.
- Co chcesz mi powiedzieć? - powiedziałam i spojrzałam w jego oczy . Chłopak klęknął .
- Danielle, jesteś dla mnie wszystkim. Kocham cię i chcę być przy tobie zawsze. Chcę, się budzić przy twoim boku, chcę zaraz po obudzeniu, widzieć twoją twarz, chcę spędzać z tobą, każdą wolną sekundę, chcę , żebyś była przy mnie w każdej, chwili mojego życia, chcę z tobą, codziennie wieczorem kłaść się do łóżka, chcę z tobą codziennie zjadać śniadanie, obiad, kolacje i inne posiłki, chcę być z tobą, gdy jesteś chora, chcę być z tobą do końca moich dni - w moich oczach, zbierały się łzy - więc,... czy wyjdziesz za mnie? - powiedział to, on chcę , żebym była jego żoną , rozpłakałam się, to były łzy szczęścia .
- Tak, Liam chcę być twoją żoną! - powiedziałam i rzuciłam mu się w ramiona. To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu .



No i jest 8 rozdział, tak długo, nie dodawałam. Bardzo was za to przepraszam, pewnie was zawiodłam i straciłam, wielu czytelników, ale nie mogłam nic dodać, bo nie miałam weny, nie umiałam nic napisać,ale wreszcie jest, 8 rozdział! :D mam nadzieje, że się cieszycie :D teraz, postaram się dodawać, częściej. Chociaż, zaczęła się szkoła i mam bardzo dużo nauki, ale jakoś sobie poradzę ♥
a co do rozdziału, bardzo podoba mi się, końcówka . Pierwszy raz mi się podoba, to co napisałam!
mam nadzieje, że wam też się spodoba :) no , więc co sądzicie , o tym rozdziale? jest fajny, czy kiczowaty? lolz . :D piszcie ,swoją opinię w komentarzach, jeśli wam się coś nie podoba, napiszcie to, postaram się to zmienić : D umiem przyjąć krytykę, ale uzasadnioną . : ) dziękuje, za komentarze pod ostatnim rozdziałem, jesteście wspaniali. KOCHAM WAS ♥♥ do kolejnego :D

30 komentarzy nowy! :D

piątek, 17 sierpnia 2012

rozdział 7 . ♥

               JEŚLI PRZECZYTAŁEŚ SKOMENTUJ! ♥

              25 komentarzy nowy rozdział! postarajcie się <3

                   przeczytaj notkę pod rozdziałem! :)  

ROZDZIAŁ DEDYKUJE @wiktoria_malik dzięki niej ten blog powstał! <3 

Minęły trzy dni odkąd nie rozmawiam z Louis'em . Myślałam , że zadzwoni .. i przeprosi , ale niestety tego nie zrobił . Został równy tydzień do trasy . Jestem taka podekscytowana . Stałam przed lustrem i przeglądałam się w nim . Byłam ubrana w to . Styles podszedł do mnie i chwycił mnie w pasie .
- Ślicznie wyglądasz kochanie - powiedział i pocałował mnie w czubek głowy . Ja momentalnie się uśmiechnęłam .

perspektywa Perrie 

Zayn , z wyglądu idealny chłopak . Dla swoich fanek też , ale oni nie wiedzą jaki on jest na prawdę .
Kocham go, ale widocznie on mnie nie . Jestem dla niego tylko zabawką . Niby jesteśmy razem , ale on i tak umawia się z innymi dziewczynami . Próbuje to przede mną ukryć , ale ostatnio go przyłapałam widziałam , jak całował się z jakąś dziewczyną .
Strasznie mnie to zabolało . Mówił , że kocha tylko mnie i nie chce mieć nikogo innego ..
On jest moim całym światem . Łza spłynęła mi po policzku , szybko ją otarłam .
Po chwili obok mnie pojawił się Malik . Pocałował mnie , a ja go odepchnęłam .
- Zayn.. czy ty traktujesz nasz związek poważnie? - powiedziałam .
- Tak oczywiście kochanie! - powiedział - Kocham Cię .
- Ja ciebie też.. ale nie mogę znieść tego , że umawiasz się też z innymi - łzy wypływały z moich oczu .
- Kocham tylko ciebie.. - powiedział .
 - Nie wierzę ci. Widziałam jak całowałeś się z inną dziewczyną.. Zayn.. To koniec. Żegnaj - powiedziałam i wybiegłam z jego pokoju, i domu . Łzy spływały mi po policzkach . Kocham go , zależy mi na nim , ale strasznie boli mnie to , że on mnie zdradza z innymi dziewczynami . Nie mogę mu na to pozwolić . Nie jestem zabawką, ja też mam uczucia . Jeśli mnie kocha, to o mnie zawalczy . Błąkałam się samotnie po Londynie .
Doszłam do jakiegoś parku, usiadłam na ławce i rozpłakałam się jak dziecko . Chociaż było już dosyć ciemno , nie przejmowałam się tym . W tej chwili nic mnie nie obchodziło .
" Perrie jesteś cudowna chcesz zostać moją dziewczyną? 
- Oczywiście, Kocham Cię Zayn! 
- Ja ciebie też! "
" Czym sobie zasłużyłem na taką cudowną dziewczynę? 
A czym ja na takiego cudownego chłopaka? "
To były tylko puste słowa ..
" Potrzebuje cię jesteś moim tlenem , a bez tlenu nie można oddychać .
Nie mogę bez ciebie żyć , bo jesteś moim sercem , a bez serca nie można żyć .
Musisz przy mnie być , bo jesteś moim całym światem , bez ciebie nie istnieje "
Gdy to mówił , zawsze płakałam , myślałam , że mówi prawdę , że na prawdę mu na mnie zależy i mnie kocha , ale się pomyliłam i to bardzo . Mówił mi , że mnie kocha, a gdy nie byłam przy nim całował się z innymi dziewczynami . Czy on liczył się z moim uczuciami?

perspektywa Danielle 

Kołysałam lekko w moich ramionach roztrzęsioną Perrie .
- Kochanie,  nie płacz będzie dobrze - powiedziałam i pocałowałam ją w czubek głowy .
- Nie będzie - mówiła przez łzy - Mu na mnie nie zależy .
- Jak on mógł - mówiła wściekła Hannah chodząca po całym pokoju - Ja już sobie z nim porozmawiam - Idę do niego - powiedziała i wyszła z domu .
- Oj, biedny Zayn - powiedziałam .
- Czemu?
- Hannah , jest okropna , gdy ktoś zrani bliską jej osobę - odpowiedziałam .

perspektywa Hannah 
Wsiadłam w samochód i pojechałam pod dom chłopaków , wysiadłam i weszłam do domu . Pobiegłam na górę i otworzyłam drzwi jego pokoju . Nawet nie pukałam nie myślałam o tym . Gotowało się we mnie , przez niego moja przyjaciółka siedzi cała zapłakana . To co zobaczyłam, totalnie mnie zaskoczyło .

perspektywa Zayn'a 
Siedziałem na moim łóżku i płakałem tak płakałem . Ja Zayn Malik płakałem . Totalnie się załamałem po stracie Perrie . Gdybym jej powiedział , że ta dziewczyna się na mnie rzuciła nie uwierzyłaby . A zresztą jaka dziewczyna by uwierzyła?
Do mojego pokoju weszła Hannah .
- Zayn.. - powiedziała i po prostu mnie przytuliła , ja zrobiłem to samo .
- Hannah , zrób coś ja nie umiem bez niej żyć - mówiłem , a z moich oczu wypływały łzy .
 - Ona robi dokładnie to samo wiesz? - powiedziałam - Dlaczego całowałeś się z tą dziewczyną? - powiedziała .
- Ona się na mnie rzuciła.. Wiem , pewnie mi nie wierzysz , ale tak było - powiedziałem .
- Mylisz się , wierzę ci - powiedział i przytuliła mnie mocniej - Zrobimy coś , żeby do ciebie wróciła . Zrobimy coś wyjątkowego - powiedziała i uśmiechnęła się . Resztę dnia spędziliśmy na planowaniu niesamowitej niespodzianki dla Perrie .




Ten rozdział mi się podoba! Dodałam go dziś, ponieważ miałam go dodać w sobotę , ale nie będzie mnie w domu , więc dodałam już dziś! Jest tu trochę więcej Perrie i Zayn'a . Mam nadzieje , że się wam podoba :) napiszcie w komentarzach , czy chcecie , rozdziały poświęcone np. tylko Perrie i Zaynowi, Dan i Liam'owi , czy Louis'owi i Eleanor :) hmm, co jeszcze mam do napisania . jeśli chcesz być informowany napisz swój nick z twitter'a tu .  , możecie mnie follow na twitterze : @StrongForDemz  . Możecie mnie zaprosić na facebooku'u <klik> . dodajcie się do obserwatorów , głosujcie w sondzie . no i komentujcie :) xx

          nowy rozdział 25 komentarzy . ♥

miałam polecić blogi , więc zabrałam się za to i poczytałam kilka :) 
na początku , chcę polecić bloga kochanej Wiktorii , dzięki niej ogólnie powstał mój blog! <3

             LOVE U SWEETHEART <3 

i pozdrawiam Martynkę , która podobno się mną jara <3 

oto jej blog : http://hello-iam-vivienne.blogspot.com/  . ♥ 
naprawdę jest genialny , uwielbiam go! ♥

następny blogi :
http://forbidden-fruit-is-the-sweetest.blog.onet.pl . ♥
uwielbiam , je , odkąd zaczęłam je czytać zakochałam się *_*

dziewczyna nie prosiła mnie o polecenie , bloga , ale ja i tak to zrobię, ponieważ to jeden z moich ulubionych blogów! naprawdę polecam! :D 

kolejny blog to : 
następny cudowny, blog , uwielbiam go czytać jest genialny! bardzo, bardzo go polecam! ♥

uwielbiam również tego bloga :  http://jeden-z-tych-dni.blogspot.com/ ♥ 
wszystkie blogi , które poleciłam w tej notce warto przeczytać! mam nadzieje, że poświęcicie im trochę czasu i przeczytacie! :) dostałam jeszcze kilka innych linków , ale niestety nie zdążyłam ich przeczytać , w następnej notce polecę kolejne! :) swoje blogi możecie wysyłać tu : <klik> . 
Dziękuje , za uwagę :) 

                KOCHAM WAS <3 

               DO NASTĘPNEGO! ♥

czwartek, 16 sierpnia 2012

rozdział 6 . ♥

         Jeśli przeczytałeś skomentuj! Proszę . ♥ 

Obudziłam się w ramionach mojego loczka.. Mojego? Nie on nie jest mój . Uśmiechnęłam się pod nosem i wyswobodziłam się z jego objęć . Wczorajszy dzień, był jednym z najlepszych jakie ostatnio przeżyłam . Harry miał najwidoczniej twardy sen , że się nie obudził . Tak słodko spał . Pocałowałam go w czoło i podbiegłam do szafy, wybrałam to . Kocham szpilki i kocham w nich chodzić . Poszłam pod prysznic i przebrałam się w wybrane wcześniej ciuchy . Zaraz po tym zbiegłam po schodach i poszłam zrobić pyszne śniadanie dla loczka .
Zdecydowałam się na naleśniki z czekoladą. Wiem , że Harry je lubi . Gdy przygotowywałam posiłek , Harry skradł się i przytulił mnie od tyłu . On jest taki słodki . Jego piękne zielone oczy , uśmiech i te dołeczki . Był naprawdę uroczy .
- Cześć kochanie - powiedział do mnie "kochanie" . Może jednak zapomnę o Louis'ie i zacznę nowe życie z Harry'm?
- Cześć - powiedziałam i obróciłam się do niego , po czym dałam mu soczystego całusa w usta .
On uśmiechnął się uroczo, puścił mnie i usiadł na krześle . Ja wróciłam do poprzedniego zajęcia .

****

Podałam mu talerz z naleśnikami .
- Mam nadzieje , że będą ci smakować - powiedziałam i obdarzyłam go uśmiechem . Sama usiadłam obok i wcinałam posiłek .
- Na pewno będą pyszne! - powiedział i obdarzył mnie uśmiechem .

*****

- Musisz już iść? - powiedziałam i spojrzałam na niego . Nie chciałam , żeby już szedł . Mogłabym z nim spędzać całe dnie .
- Tak, muszę .. Umówiłem się z chłopakami - powiedział i po raz kolejny mnie pocałował .
- Cóż , ja mus to mus - powiedziałam i zrobiłam smutną minkę . Dałam mu całusa na pożegnanie , a on wyszedł . Pomachałam mu przez okno i pobiegłam do salonu . Po czym wysłałam mu SMS'a .
" Już tęsknie kochanie . Wracaj szybko! Han x "
za chwilę dostałam odpowiedź .
" Ja też tęsknie , za tobą! Wrócę jak najszybciej . Harry x "

*****

Usłyszałam dzwonek , leniwie podniosłam się z kanapy i poczłapałam do drzwi . Miałam cichą nadzieje , że to  Harry , ale pomyliłam się . To był nie jaki pan Louis Tomlinson .
- Czego? - powiedziałam oschle . Nie chciałam go widzieć . Nie miałam najmniejszej ochoty na niego patrzeć .
- Może mnie wpuścisz? - odpowiedział pytaniem na pytanie .
- Właź - powiedziałam i poszłam do salonu . Usiadłam na kanapie i czekałam na to , co mi powie . On usiadł obok mnie i zaczął swoją "przemowę" .
- Hannah , przepraszam cię! Naprawdę zależy mi na naszej przyjaźni .. - powiedział . No i znowu to samo . Przeprasza to już się robi nudne . Ile razy już mnie przepraszał w tym tygodniu?
- Przepraszam , przepraszam , przepraszam słyszałam to już wiele razy , a i tak cały czas robisz to samo! - uniosłam głos . Chłopak spuścił wzrok w dół .
- Nie wiem, co mam ci powiedzieć .. - powiedział i jakby nigdy nic przyciągnął mnie do siebie i pocałował . W tym momencie do domu weszła wściekła Eleanor . Odskoczyłam od niego . Widziałam wrogi wzrok Eleanor . Jakby wzrok mógł zabijać już bym nie żyła . Od razu wpadła w furię i zaczęła krzyczeć .
- Jak mogłeś mi to zrobić? Nie ma mnie przy was pięć minut , a ty się z nią całujesz!! - krzyczała .
- Kochanie, to nie tak jak myślisz! Przepraszam ! - powiedział , oczywiście ją przepraszał .
- Wiesz, że cię kocham i ci wybaczę! Ale mam jeden warunek - powiedział i uśmiechnęła się podejrzanie .
- Zerwiesz kontakt z Hannah i skończysz waszą bezsensowną przyjaźń! - powiedział .
- Zrobisz to? - powiedziałam do Louis'a . Łzy zaczęły napływać mi do oczu .
- Tak.. zrobię to , bo ją kocham. Przepraszam Hannah - powiedział i lekko mnie przytulił po czym wyszedł z
mojego domu .

Właśnie chyba zakończył naszą przyjaźń . Z moich oczu wypłynęły łzy . Może dzięki temu , że zakończyliśmy naszą przyjaźń o nim zapomnę? Ale ja nie chcę o nim zapomnieć .. Może i nie jest już moim chłopakiem , ale dalej jest dla mnie ważny . Jest moim przyjacielem .. I zawsze nim będzie . Eleanor tego nie popsuje, nie popsuje naszej przyjaźni . Wierzę , że jak wyjedziemy w trasę wszystko się ułoży , że on wybierze mnie zamiast Eleanor , ale przecież to jego dziewczyna w co ja wierzę ..

Siedziałam bezczynnie na kanapie , zadzwoniłam pół godziny temu do Perrie i Dan , żeby do mnie przyszły . Musiałam się komuś zwierzyć z tego co się stało . Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi . To na pewno one , mam taką nadzieje . Wstałam z kanapy i pobiegłam do drzwi . Nie myliłam się to była Perrie i Dan .
- ŻE ONA KAZAŁA MU ZERWAĆ Z TOBĄ ZNAJOMOŚĆ , A ON SIĘ ZGODZIŁ? - powiedziała jednym tchem Danielle .
- Nie wierzę , jak on może się jej słuchać? - dodała Perrie .
- Ja też nie.. Nie wiedziałam , że on się na to zgodzi.. Przecież byliśmy przyjaciółmi - łza spłynęła po moim policzku .
- Rozchmurz się , opowiadaj jak tam z Harry'm! - zaklaskała w dłonie Danielle .
- A co ma być? Spędziłam z nim bardzo fajny dzień.. - powiedziałam .
- Jesteście razem?! - powiedziała Perrie .
- Chyba tak - powiedziałam .
Naszą imponującą rozmowę , przerwał Harry .
- Cześć kochanie - powiedział , po czym mnie pocałował .
- No cześć - powiedziałam i odwzajemniłam pocałunek .
- Cześć dziewczyny - powiedział do moich przyjaciółek .
- Cześć - powiedziała Per i Dan równocześnie .
- My w sumie już idziemy - powiedziała Danielle i pociągnęła Perrie za rękę - Na razie! - powiedziała i szła w stronę drzwi .
- Cześć! - pomachała nam Perrie i zrobiła to samo co Dan . Po pięciu minutach opuściły mój dom .
- Co dziś robiłeś? - powiedziałam i przytuliłam Harry'ego .
- Spędziłem miły dzień z chłopakami i Eleanor - powiedział i uśmiechnął się do mnie . Kocham jego uśmiech-
A ty? - powiedział .
- Siedziałam w domu, przyszedł do mnie Louis.. i ..
- I?
- No, przyszedł mnie przeprosić i mnie pocałował.. Nie chciałam tego.. - powiedziałam . Z jego twarzy nagle zniknął uśmiech . Po jego policzku spłynęła łza .
- Przepraszam cię.. ja na prawdę tego nie chciałam .. Kocham Cię , Harry - powiedziałam i spojrzałam na niego . On odpowiedział mi pocałunkiem .
- Nic się nie stało  - powiedział - i pocałował mnie w czoło - Wierzę ci - mówił - I co dalej?
- Eleanor jak to zobaczyła.. Kazała Louis'owi zerwać ze mną kontakt.. No i on to zrobił.. Chyba to koniec naszej przyjaźni - powiedziałam .
- Nie poznaję Louis'a .. Nie martw się będzie dobrze . Masz mnie , i resztę chłopaków , oraz Dan i Perrie - powiedział i pocałował mnie w czoło - Louis z czasem , przekona się jaka jest El - powiedział , a ja wtuliłam się w niego mocniej . On gładził moje włosy . Pocałowałam go w usta i schowałam głowę w jego ramionach . Harry jest idealnym chłopakiem .. Jest taki troskliwy i kochany . Chyba wreszcie znalazłam szczęście.

Perspektywa Harry'ego . 

Jestem szczęśliwy , mam przy sobie osobę , którą kocham i nikomu nie dam jej skrzywdzić . Jest dla mnie wszystkim . Nareszcie znalazłem szczęście . I wreszcie jestem w pełni szczęśliwy . Gładziłem lekko włosy dziewczyny , czym sobie zasłużyłem na taką cudowną osobę , którą jest Hannah?



rozdział jest nijaki i nudny, przepraszam was za to! postaram się pisać ciekawiej . ten rozdział dedykuje @LivesBy1D , która mnie cholernie motywuje , bo pisze mi tyle miłych słów! ♥
Dziękuje ci słońce . <3
hmm, co jeszcze tu napisać? jeśli chcesz być informowany napisz tu . Jeśli czytasz zagłosuj w sondzie , dziękuje za wszystkie komentarze i miłe opinie! możecie napisać do mnie na twitterze @StrongForDemz . zapraszajcie na fejsie tu macie link <klik> . Jeśli macie jakieś uwagi, co do rozdziału , możecie mi napisać na DM na twitterz'e czy na fejsie :) no i proszę o komentarze :) to tylko jeden głupi komentarz, a motywuje mnie do dalszego pisania! :) dziękuje , do następnego . ♥
                       KOCHAM WAS ♥
EDIT : dziękuje bardzo @adella_adella za śliczny nagłówek! ♥
EDIT : pojawiła się nowa zakładka, wysyłajcie tam swoje blogi , jak się mi spodobają to je polecę! : ) <klik>

wtorek, 14 sierpnia 2012

rozdział 5 . ♥

Obudziłam się w bardzo dobrym humorze . Może dlatego , że dziś spotykam się z Harry'm . Wyczuwam , że to będzie udany dzień . Nie będzie nam nikt przerywać i się wtrącać . Wstałam z łóżka , było po 9 . Zjadłam śniadanie i poszłam wziąć prysznic. Ubrałam to  , zrobiłam delikatny makijaż i byłam gotowa , do spotkania z Harry'm jeszcze 2 godziny . Usiadłam przed telewizorem i oglądałam jakiś denny serial . Nawet nie wiem kiedy zasnęłam . .
Obudziłam się , a nade mną siedział lokaty . 
- Jejku , długo już śpię? Przepraszam cię bardzo - powiedziałam jednym tchem . 
- Nie, jakieś 10 minut temu przyszedłem - powiedział i uśmiechnął się do mnie .
- Przepraszam cię , że czekałeś - powiedziałam . - Mogłeś mnie obudzić!
- Nie mogłem, tak słodko wyglądałaś jak spałaś - powiedział , a ja się zarumieniłam .
- Nie prawda.. To co robimy? - zmieniłam temat .
- Myślałem na wypad na lody - powiedział - potem pójdziemy do kina - mówił - potem pójdziemy z chłopakami i dziewczynami na pizze - mówił .
- A potem wpadniesz jeszcze do mnie , pogadamy sobie przy gorącej czekoladzie! - powiedziałam i obdarzyłam go uśmiechem .
- Dobry pomysł - powiedział - No to chodźmy na te lody - powiedział . Ja wstałam i podążyłam za nim . Zamknęłam mój dom i ruszyłam w stronę naszej ulubionej lodziarni . Kupiliśmy dwa wielkie puchary lodów i jedliśmy . Po zjedzeniu lodów udaliśmy się do kina na Madagaskar , rzucaliśmy ludzi pop corn'em strasznie głośno się śmialiśmy i wyrzucili nas z kina .
- Ty debilu! Chciałam obejrzeć tą bajkę do końca, ale nie musiałeś się tak okropnie zachowywać , że wyrzucili nas z kina - powiedziałam .
- To nie moja wina! Ty też , źle się zachowywałaś ! - powiedział i wystawił koniuszek języka .
- Oczywiście , najlepiej wszystko zwalić na mnie! - powiedziałam .
- No , bo to ty zachowywałaś się jak małpa - powiedział i się zaśmiał .
- No, a ty jak goryl - zaśmiałam się - Koniec kłótni.. To i tak twoja wina. Gdzie teraz idziemy? - powiedziałam .
- Niech ci będzie . Na pizze z Niall'em , Liam'em , Danielle , Zayn'em i Perrie , oraz Louis'em i Eleanor . - powiedział wyliczając na palcach osoby .
- Ciekawe po co tam Eleanor , nie znoszę jej - powiedziałam .
- Ohh, ja też jej nie lubię , ale próbuję ją zaakceptować - powiedział .
- Chodź szybciej , bo jestem głodna - powiedziałam i przyśpieszyłam .

Byliśmy pierwsi w pizzeri , po jakiś 10 minutach doszła reszta . Zamówiliśmy 5 pizz .
Do każdej pary po jednej, dla mnie i Harr'ego jedna i jedna dla Niall'a . Oczywiście duża . Gdzie ten żarłok to wszystko mieści?
- Niall czy ty zjesz sam tą wielką pizze? - powiedziałam .
- Oczywiście , że zje , jeszcze się pytasz - wtrącił się Zayn .
- Ja i nie zjeść całej pizzy? Niemożliwe - powiedział Horan, który już objadał się pizzą .
Kocham tego żarłoka , jest przesłodki .
- Ej, wiedźma - powiedział Louis .
- Czego? Nie mam ochoty z tobą rozmawiać . Wal się - powiedziałam oschle. Dalej byłam na niego zła . Za to , że miał spędzić cały dzień ze mną , a wolał widocznie spędzić go z Eleanor .
- Co się stało? Przecież nic nie zrobiłem! - powiedział dosyć głośnie, w sumie to krzyknął .
- Co się stało? Jeszcze się pytasz?! Chodzi o to , że w ogóle nie poświęcasz mi czasu! Gdy mamy spędzić czas razem, zawsze wtrąca się El! Jestem twoją przyjaciółką i też chcę spędzać z tobą czas! - wykrzyczałam - Przecież wczoraj mieliśmy spędzić cały dzień razem?! Dlaczego , go nie spędziliśmy?! No, czemu?! Wolałeś go spędzić z Eleanor - mówiłam , ale on mi przerwał .
- Przepraszam Hannah.. - powiedział cicho .
- Mam gdzieś twoje przeprosiny! Harry.. idziemy! - powiedziałam i pociągnęłam Harry'ego za rękę i wyszliśmy .
- Ejj , nie zjadłem jeszcze pizzy! - powiedział Harry .
- Trudno , Horan ja zje - powiedziałam - Nie miałam ochoty tam siedzieć . Idziemy do mnie - uśmiechnęłam się do niego .

Weszliśmy do mojego domu.
- To co robimy? - powiedział Harry .
- Nie wiem - powiedziałam - Najpierw pójdę się przebrać , a potem pomyślimy - powiedziałam i pobiegłam do mojego pokoju .



perspektywa Harry'ego .
Patrzałem jak biegnie po schodach do góry . Ona jest taka piękna . Jej cudowne, blond włosy , jej cudowne brązowe oczy . Zawsze mi się podobała, ale chyba poczułem do niej coś więcej . Zeszła po schodach ubrana w luźną bluzkę w paski i krótkie różowe spodenki . Ona jest taka piękna. Obdarzyła mnie uśmiechem i zbiegła na dół. Usiadła obok mnie i wpatrywała się we mnie kilka minut .
- Co robimy? - powiedziałem .
- Hmm, nie wiem - powiedziała i uśmiechnęła się słodko . Jaki ona ma piękny uśmiech - A co chcesz robić? - powiedziała .
- Może zrobimy twitcam'a? - powiedział .
- Ej , dobry pomysł! - powiedziała i poleciała po laptopa . Po chwili przybiegła z laptopem .

Czytaliśmy po kolei pytania i odpowiadaliśmy na nie. Oglądało nas 4 miliony osób .
- Hmm, mój ulubiony kolor to zdecydowanie czarny - odpowiedziała Han .
" Czy ciebie i Harry'ego coś łączy? " 
- Tak, jesteśmy przyjaciółmi - powiedziała i mocno mnie przytuliła .
- Taaak, jesteśmy przyjaciółmi bardzo dobrymi - powiedziałem .
" Harry masz dziewczynę? " 
- Nie, nie mam - powiedział .
- CO? To już mnie nie kochasz? - powiedziała , smutnym głosem Hannah .
- Przepraszam cię, ale chyba z naszego związku nie wyszło nic dobrego! - powiedziałem .
- Ale ja cię kocham - zaczęła udawać , że płacze .
- Ja ciebie niestety nie! Wybacz mi! - powiedziałem z żalem w głosie .
- Jesteś moim całym światem! - mówiła , upadając na kolana .
- Ty już moim nie! - powiedziałem , poważnie , ale nie wytrzymałem i wybuchłem śmiechem .

Skończyliśmy twitcama i postanowiliśmy obejrzeć jakiś film . Dziewczyna położyła głowę na moich nogach i oglądała film . Po połowie filmu zasnęła . Tak słodko wyglądała . Ostrożnie wstałem i zaniosłem ją na rękach do jej sypialni . Pocałowałem ją w czoło i już chciałem wychodzić , gdy ona powiedziała .
- Zostań na noc , jest już późno - powiedziała i usiadła na łóżku .
- Mogę zostać - powiedziałem .
- To chodź! - poklepała miejsce obok .
- Czekaj dam ci jakąś piżamę.. mam tu jeszcze ciuchy od Louis'a . - powiedziała pobiegła do szafy . Dała mi spodnie od piżamy . Poszedłem się przebrać i wróciłem z powrotem do sypialni dziewczyny .

- Jesteś taka śliczna - powiedziałem do niej .
- Dziękuje.. - powiedziała i się zarumieniła .
Zbliżyłem się do niej i pocałowałem jej miękkie malinowe usta .

perspektywa Hannah .
Odwzajemniłam pocałunek przy tym przygryzając jego dolną wargę . Wplątałam palce w jego bujne loki i przyciągnęłam go siebie. Po chwili oderwałam się od niego . Zagryzłam dolną wargę i wtuliłam się w jego nagi tors. Chwilę po tym zasnęłam .




Przepraszam was bardzo,że tak długo niczego nie dodawałam :C ale nie miałam weny i nic mi nie wychodziło . Zresztą sami widzicie , rozdział jest nudny i dziwny :O hmm, w ostatnim poście dziękowałam , że jest już 1,000 wyświetleń , a teraz jest już 2,000! strasznie się jaram . ♥ mam nadzieję , że chociaż wam spodoba się rozdział :D dziękuje wam , za wszystkie komentarze i za to , że wchodzicie na tego bloga!
każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania . naprawdę proszę was komentujcie. dla was to tylko jeden głupi komentarz , a dla mnie znaczy tak wiele! ♥
kocham was , do następnegooo <3